Internetowy serwis Szkolnego Koła Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego im. prof. Henryka Leśniaka przy Zespole Szkół Ogólnokształcących w Myślenicach
 

ORLA PERĆ



Historia szlaku

"Jedyny w swoim rodzaju, nader fantastyczny szlak grzbietowy" - tak wypowiadał się o Orlej Perci w 1908 r. Janusz Chmielowski. Wówczas był to pierwszy w Europie i jedyny w Polsce szlak typu: "vie ferrate". Projekt tej graniówy opracowali wspólnie ks. Walenty Gadowski wraz z Franciszkiem H. Nowickim. Jednak budową jedynej polskiej ferraty zajął się w latach 1903-1906 sam ks. Walenty Gadowski. Mimo swojego wieku szlak nadal cieszy się dużą popularnością. Początkowo grań miała prowadzić od Wołoszynów (dzisiaj jest tam ścisły rezerwat przyrody), aż do Kasprowego Wierchu. Obecnie szlak ten prowadzi od przeł. Krzyżne do przeł. Zawrat.




Topografia szlaku

W skład Orlej Perci wchodzą: Krzyżne (2112 m), Kopa nad Krzyżnem, Mł. Buczynowa T. (2171 m), Buczynowa Przeł. (2127 m), Wlk. Buczynowa T. (2184 m), Przeł. Nowickiego, Pościel Jasińskiego (przeł.), Orla Baszta, Orle Turniczki, Granacka Przeł. (2145 m), Granaty {Skrajny (2225 m), Pośredni (2234 m), Zadni (2240 m)}, Czarne Ściany, Buczynowa Strażnica, Przełączka nad Dolinką Buczynową (2225 m), Kozi Wierch (2291 m), Kozia Przeł. Wyżnia, Kozie Czuby, Kozia Przeł. (2137 m), Zamarła Turnia (2179 m), Zmarzłe Czuby, Chłopek, Zmarzła Przeł., Mały Kozi Wierch (2228 m), Zawrat (2159m).
Południowe stoki Buczynowych T. i wschodnie Czarnych Ścian opadają do Dol. Buczynowej, natomiast północne, strome ściany Buczynowych do dol. Pańszczyca. Północne, pionowe ściany (popularne drogi wspinaczkowe) Koziego Wierchu, Kozich Czub opadają do Koziej Dolinki. Południowe, także strome (zwłaszcza legendarne Zamarłej Turni) kończą się w Dol. Pustej. Schodząc z Zawratu łatwym, niebieskim szlakiem do Dol. Pięciu Stawów przechodzi się przez Dol. pod Kołem koło Zadniego Stawu i stawku "Wole Oko". Wszystkie szlaki odchodzące z Orlej Perci na północ {niebieski z Zawratu, żółty z Koziej Przeł., czarny (Żleb Kulczyńskiego)} prowadzą koło Zmarzłego Stawu i Czarnego Stawu Gąsienicowego w Dol. Gąsienicowej do schroniska "Murowaniec".



Nasza trasa

Naszą "wyprawę" zaczęliśmy przed godz. 17 na dworcu w Zakopanem. Stąd busem udaliśmy się do Palenicy Białczańskiej (cena 5 zł), a dalej asfalcikiem do Wodogrzmotów Mickiewicza. Tutaj odbiliśmy w kierunku Dol. Pięciu Stawów przez Dol. Roztoki. O równej 20:00 doszliśmy do koleby koło Wielkiego Stawu, gdzie spędziliśmy noc. (UWAGA!!! kolebowanie na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego jest nielegalne i podlega wysokiej karze grzywny). Nazajutrz wyszliśmy z koleby o godz. 6:00. Przy pięknym wschodzie słońca udaliśmy się niebieskim szlakiem w kierunku pięciostawiańskiego schroniska. Po ok. 15 min. doszliśmy do odchodzącego w lewo żółtego szlaku prowadzącego na przeł. Krzyżne (2112 m). Droga na przełęcz zajęła nam ok. 1 h 30 min. Przy podejściu podziwialiśmy część grani Orlej Perci, na którą zmierzaliśmy. Na Krzyżnem byliśmy przed godz. 8:00. Roztaczał się piękny widok na Szpiglasowy Wierch i przeł., grań Miedzianego (2233 m) i Opalonego (2115 m), a trochę na lewo doskonale były widoczne okolice Rysów (2499 m), Mięguszowieckich Szczytów i słowackie Tatry Wysokie.
Tu też zaczyna się szlak czerwony idący przez Orlą Perć, Kasprowy Wierch, Czerwone Wierchy, aż do Dol. Kościeliskiej. Pierwszy odcinek Orlej - Buczynowe Turnie uważany jest za najtrudniejszy. Początkowo szliśmy granią przez Małą Buczynową T. aż do Buczynowej Przeł., skąd częściowo żlebem wyszliśmy na ścieżkę trawersującą Wlk. Buczynową T. Dalej z pomocą sztucznych ułatwień wydostaliśmy się na grań Buczynowych Czub. Potem przez trudne, ze względu na kruchość skały lub ewentualny śnieg, strome wzniesienie wyszliśmy na tzw. Pościel Jasińskiego. (Nazwa jest autentycznie góralska, wzięła się od nazwiska koziarza Jasińskiego, który zgubił się w tych okolicach i nie mógł znaleźć zejścia). Stąd ubezpieczony odcinek Orlich Baszt i Orlich Turniczek doprowadził nas do Granackiej Przełęczy.
Odtąd zaczynają się Granaty. Od Granackiej Przeł. stromą, ubezpieczoną łańcuchami trasą doszliśmy na Skrajny Granat. Tutaj zaczęła nam się psuć pogoda. Dol. Pięciu Stawów była we mgle. Dalszy odcinek (do Zadniego Granatu) pozbawiony sztucznych ułatwień zmusił nas do łatwej (0+ lub I- w skali taternickiej) wspinaczki. Między Skrajnym a Pośrednim Granatem jest miejsce, gdzie należy przekroczyć ok. 0,5 m szczelinę. Do pomocy służy łańcuch. Z Pośredniego Granatu osiągnęliśmy tzw. Skrajną Sieczkową Przełączkę i chwilę później szczyt Zadniego Granatu. Następnie ścieżką trawersującą od zach. Czarne Ściany i 20-metrowym kominkiem zeszliśmy do Żlebu Kulczyńskiego. Stąd kilkanaście minut łatwej wspinaczki doprowadziło nas obok Przełączki nad Dol. Buczynową, a dalej stosunkowo łatwym szlakiem wyszliśmy na Kozi Wierch (2291 m) - najwyższy szczyt w całości leżący w Polsce.
Na szczycie spędziliśmy trochę więcej czasu na posiłek itp. Roztacza się stąd jeden z najpiękniejszych widoków w Tatrach. Jednak w podziwianiu panoramy przeszkodziła nam mgła. Z Koziego Wierchu udaliśmy się na Kozie Czuby. Najpierw eksponowanym odcinkiem doszliśmy do sporego kominka schodzącego do Koziej Przełęczy Wyżniej, skąd także kominkiem wspięliśmy się na Kozie Czuby. Ten odcinek wywołał we mnie zdecydowanie najwięcej emocji. (Gdy schodziłem z Koziego Wierchu stojąc na wąskiej ścieżce nad przepaścią, trzymałem się dość luźnego łańcucha. Nagle łańcuch przesunął się, wywołując wrażenie, że lece w dół. Było to niesamowite przeżycie). Z Kozich Czub udaliśmy się także trudną drogą na Kozią Przeł., skąd wycofaliśmy się z dalszej wędrówki, ze względu na pogarszające się warunki pogodowe. Z Koziej Przeł. zeszliśmy do Dol. Pustej. Po drodze podziwialiśmy wspinających się taterników na Zamarłej Turni. Z Dol. Pustej udaliśmy się do Dol. Pięciu Stawów.


Drobne porady

Orla Perć to najtrudniejszy, niosący liczne zagrożenia, szlak w Tatrach Polskich. Trasa ta wymaga od turysty niewrażliwości na przepaście, pewności ruchów, obycia z terenem skalistym, odpowiedniego ekwipunku, kondycji, wiedzy o zagrożeniach czekających nas w górach, a przede wszystkim ROZWAGI i OSTROŻNOSCI!!!
Przejście całej grani zajmuje ok. 8 godz. Zaleca się wczesne wyjście na szlak, aby zdążyć przed nocą. Wielokrotnie trzeba korzystać ze sztucznych ułatwień: łańcuchy, klamry i 2 drabinki.
Na szlak zaleca się zabrać ciepłą odzież, nawet latem (w sierpniu 2000 r. w okolicy Koziego Wierchu ratownicy TOPR musieli pomóc rodzinie po nagłym załamaniu pogody i opadzie śniegu. Poszkodowani byli przemrożeni, gdyż nie mieli odpowiedniej odzieży), kurtkę przeciwdeszczową, rękawiczki (łańcuchy są zimne, co szczególnie odczuwa się po kilku godz.), jedzenie wysokokaloryczne (np. suszone owoce, czekolada itp.) oraz wodę. Jednak najistotniejsze są odpowiednie buty na antypoślizgowej podeszwie i trzymające kostkę.
Głównymi zagrożeniami na Orlej Perci są: spadające kamienie(!) strącane przez nieuważnych turystów bądź samoistnie, zalegające płaty śniegu, mgła, burza, brawura i nieodpowiedzialność turystów zły stan łańcuchów. {Moim zdaniem cała Orla Perć powinna być wyremontowana. Widziałem zardzewiały łańcuch prowizorycznie przywiązany do haka i połamane niektóre haki(!!!)}
Tura ta przewaznie dzielona jest na 2 lub 3 odcinki. Umożliwiają to szlaki boczne odchodzące do Dol. Gąsienicowej lud Pięci Stawów. Przy niewielkim oblodzeniu trasa może być nie do przejścia. W zimie przejście Orlej Perci stanowi poważną wyprawę taternicką z zastosowaniem pełnego sprzętu asekuracyjnego.
 UWAGA! Ten tekst i zdjęcia nie oddają w pełni trudności tej trasy. Znalazły się tu w celu przybliżenia i minimalnego zapoznania się z Orlą Percią.


Galeria


Pięciostawiańska koleba (koło Wielkiego Stawu) Widok z Krzyżnego na słowackie Tatry Wysokie Widok na słowacki Tatry Wysokie Widok z Krzyżnego na Tatry Polskie. Ok. 5m drabinka na Buczynowych Turniach. Ubezpieczone wyjście na Skrajny Granat.
nasza koleba
z Krzyżnego
z Krzyżnego
z Krzyżnego
Buczynowe T.
Skr. Granat
Widok z Pośredniego Granatu na Zadni 20 metrowy kominek na Zadnim Granacie kominek na Zadnim Granacie (inne ujęcie) Widok z Granatów.
         Od lewej: Kozi Wierch, Kozia Przeł. Wyżnia, Kozie Czuby, Kozia Przełęcz, Zamarła Turnia, Mł. Kozi Wierch. Widok z Granatów. Mł. Kozi Wierch, Zawrat, Świnica
Zd. Granat
Komonek
Kominek
z Granatów
Mł.K.Wierch

tekst: Szymon Kowalczyk

foto: Maciej Bajgrowicz

adiustacja: Dariusz Dylag

Zródło: "Tatry Polskie" przewodnik - Józef Nyka



Polecamy również:

Dariusz Dyląg, Orla Perć. Przewodnik wysokogórski, Oficyna Wydawnicza REWASZ, Pruszków 2006.

Rozmowy, dyskusje oraz spory wokół Orlej Perci toczyły się od zarania jej istnienia. Zyskały na intensywności w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, przy okazji konfliktu o znakowanie i utrzymanie szlaków turystycznych w Tatrzańskim Parku Narodowym. Na łamach czasopisma 'Góry' prowadzony był cały cykl artykułów pod wspólnym tytułem Wokół Orlej Perci. Nawet dziś ścierają się dwie koncepcje udostępniania Orlej Perci. Jedna - wzorem naszych południowych sąsiadów, którzy już w 'czasach historycznych' zlikwidowali oznakowanie prowadzące Wielicką i Batyżowiecką Próbą na Gierlach czy Łomnicką Próbą na Łomnicę - postuluje całkowite usunięcie sztucznych ułatwień i znaków turystycznego szlaku oraz udostępnienia takiej wysokogórskiej trasy wyłącznie z kwalifikowanym przewodnikiem. Druga - opierająca się na wielopokoleniowej tradycji pokonywania Orlej Perci - rozważana jest w dwóch wariantach: z wykorzystaniem lin stalowych (jak na vie ferrate) lub ze zwiększoną ilością łańcuchów, klamer i drabinek (jak do tej pory).
To zadziwiające, ale w stuletniej historii Orlej Perci tylko raz ukazała się drukiem broszura, która była poświęcona wyłącznie tej wysokogórskiej trasie. W 1950 roku, w Warszawie, wydano opracowanie zasłużonego w uprzystępnianiu Tatr zakopiańskiego autora i grotołaza, Tadeusza Zwolińskiego. Specyficzne uwarunkowania polityczne tamtych lat - zwane później eufemistycznie 'okresem błędów i wypaczeń' - sprawiły, że w pierwszym akapicie pojawiło się coś takiego: 'Ludzie pracy: robotnicy i pracownicy umysłowi są w Polsce Ludowej otaczani troskliwą opieką. Ich trud wykuwa lepszą i sprawiedliwszą przyszłość, ich wysiłki w ramach współzawodnictwa pracy dają Państwu nowe wartości. Polska Ludowa, w której zwalcza się wyzysk człowieka przez człowieka, docenia wkład mas pracujących w budownictwo socjalistyczne i popiera rozbudowę świadczeń socjalnych i wczasów'. Na szczęście już w piątym akapicie mamy konkretną informację: 'Ta trasa nazwana została Orlą Percią. Przejście jej daje wiele wrażeń i emocji wspinaczkowych, wymaga jednak przygotowania i wielkiej uwagi'. Ubolewać należy, że powyższe opracowanie liczyło jedynie osiem stron tekstu. Potrzeba wydania współcześnie popularnego opracowania, które zawierałoby zebrane w jedną całość najbardziej aktualne kwestie dotyczące Orlej Perci (w tym przede wszystkim dotyczące profilaktyki), nie podlega chyba żadnym wątpliwościom.

Spis treści:

O Orlej Perci
Wokół Orlej Perci
Prześliczne marzenie poety
Żelazny ksiądz
Figura dziwna
Kalendarium stulecia
Iluzja bezpieczeństwa?
Wypadki w czasach historycznych
TOPR-owska analiza wypadków
Znakarskie adiustacje
Niekończące się remontowanie

Na Orlej Perci
Sprzęt i przygotowania
ABC autoasekuracji
Postępowanie w razie wypadku
Szlaki dojsciowe i niektóre zejściowe

Opis przejścia:
 - Zawrat - Kozia Przełecz
 - Kozia Przełecz - Skrajny Granat
 - Skrajny Granat - Krzyżne
 - Krzyżne - Polana pod Wołoszynem

Zejścia awaryjne
Warunki zimowe

Informacje dodatkowe
Informacje praktyczne
Literatura, mapy i filmy
Autorzy zdjęć i źródła ilustracji
Indeks nazwisk
Mapy